Metamorfoza balkonu w bloku
Aranżacja balkonu w bloku
W tym roku długo czekałam na ładną pogodę aby wyjść na balkon i go zaaranżować. Praktycznie cały maj było zimno lub padał deszcz! W końcu się doczekałam i w ubiegłym tygodniu trafiłam w okno pogodowe i zajęłam się metamorfozą barierki! Bo cała aranżacja balkonu zyskała właśnie, dzięki tej przemianie balustrady!
Mój balkon jest całkiem spory ma 3 metry długości i 1,5 metra szerokości, daje to pole do popisu podczas aranżacji. Ściany były białe i białe pozostały, od czasu do czasu odświeżam kolor bo wiadomo ściany się zabrudzają. Na jednej bocznej ścianie nakleiłam klejem montażowym koszyki i zawiesiłam drewniane drzwiczki ażurowe.
Meble na balkonie, do siedzenia wybrałam sofę z Ikea, rozważałam dwie metalowe sofy TUTAJ zobacz zdjęcia, które sofy brałam pod uwagę. Sofa stoi cały rok na balkonie, przykrywam ją plandeką na zimę, żeby nie niszczyła się od opadów deszczu i śniegu. Oprócz sofy na balkonie stanął zestaw stół i krzesła (miałam dwa), jednak po czasie uznałam, że nie potrzebuję dwóch. Większość czasu spędzam oczywiście na sofie leżąc.
W mojej aranżacji balkonu nie mogło zabraknąć drewnianych skrzynek, w których umieściłam tuje! Jedna z nich stoi od ubiegłego roku, a dwie kupiłam w tym roku na kiermaszu ogrodniczym, który odbywał się na Wałach Chrobrego w Szczecinie.
Balkon oświetliłam sznurem świetlnym, są to lampki solarne, które w dzień się nagrzewają, a w nocy pięknie świecą.
Koniecznie jeszcze muszę Wam przypomnieć o moim obrazie, który stoi w rogu zrobiłam go sama z gumowej wycieraczki! Zobaczcie TUTAJ.
Na drewnianym stole postawiłam szklarnię na zioła, a dokładniej na miętę. Ta szklarenka była kiedyś pomarańczowa, a ja ją przemalowałam na biało kupiłam ją w Ikea.
Poniżej pokazałam Wam jak wyglądała balustrada przed metamorfozą. Polecam Wam serdecznie taką zmianę, teraz siedząc na balkonie mam uczucie, że jestem w Hiszpanii!
Betonowa barierka spędzała mi sen z powiek! Patrząc nawet z domu na balkon przez otwarte drzwi, szpetna barierka wzbudzała we mnie odrazę. Wiedziałam, że w tym sezonie zmierzę się z tematem i postaram się ją jakoś zakryć aby zakopać moje negatywne uczucia do tej części mieszkania:)
Betonowa balustrada miała na sobie chyba z 10 warstw różnej farby łącznie z olejną! W związku z tym, że ja nie lubię robić czegoś co i tak nie ma sensu, czyli skrobać ścianę z resztek farby. Postanowiłam na takie podłoże nakleić płytki winylowe, nic innego mi nie przyszło do głowy! Rozważałam również pomysł maty bambusowej jednak mata też jest prześwitująca i jakoś nie widziałam jej tutaj.
Płytki winylowe kupiłam w markecie budowlanym jest to rewelacyjny pomysł jeśli chodzi o moją barierkę. Tylko jedną mam uwagę, klej z płytek winylowych niestety kompletnie nie trzymał się tej ściany! Domyśliłam się, że tak będzie i kupiłam klej montażowy Mamut, jest bardzo mocny i super trzyma.
Położenie tych płytek było dziecinnie proste! Bez problemu sama dałam radę je przykleić do barierki!
Polecam i zapraszam na moją metamorfozę balkonu w bloku Agnieszka!
Wow! Teraz barierki wyglądają o niebo lepiej. <3
OdpowiedzUsuńO wow! Mega teraz jest.... tylko co potem z tym zrobić na zimę? :P
OdpowiedzUsuńCiekawym pomysłem jest ,,tło,, dla kwiatów na białej ścianie! Chyba skradnie Ci tego ,,pomysła,,! Mogę?
OdpowiedzUsuńMam wrażenie,że w tym ,,hiszpańskim,, Szczecinie chyba nie nigdy nie pada.
Ciekawym pomysłem jest ,,tło,, dla kwiatów na białej ścianie! Chyba skradnie Ci tego ,,pomysła,,! Mogę?
OdpowiedzUsuńMam wrażenie,że w tym ,,hiszpańskim,, Szczecinie chyba nie nigdy nie pada.
Pięknie!
OdpowiedzUsuń