Jak wyeksponować magnesy z podróży?
Magnesy na lodówkę czyli jak eksponować pamiątki z wakacji?
Jak myślicie magnesy z podróży to fajna pamiątka czy symbol obciachu i tandety? Ja przywożę je co roku, jest to jedyna rzecz, którą najłatwiej kupić na wycieczce. Dotychczas moje magnesy wisiały na lodówce, ale po przeprowadzce do nowego mieszkania zrezygnowałam z wolnostojącej lodówki i musiałam też zrezygnować z wieszania ich na drzwiach lodówki.
Magnesy z wycieczek spakowałam do worka i myślałam co tu z nimi zrobić? Dopiero po paru miesiącach wykiełkował pomysł.
Przypomniałam sobie, że mam dwie ramki kupione w Agata Meble! Kupiłam je z myślą o eksponowaniu takich płaskich talerzy (podkładek), one bardzo fajnie do tego się nadają bo mają przestrzeń pomiędzy plecami ramki a szkłem. Obecnie w asortymencie Agata Meble nie widzę tych moich ramek ale są inne podobne. TUTAJ link może komuś się przyda.
Do realizacji mojego pomysłu potrzebowałam brystol i ramkę. Wybrałam żółty brystol i za pomocą kleju Maggic przykleiłam magnesy do kartonu. W związku z tym, że mam dwie ramki magnesy podzieliłam na pół i część przykleiłam w jednej ramie, a część w drugiej.
Efekt możecie zobaczyć na zdjęciach. Teraz jak na nie patrzę przypominają mi się miejsca w których byłam i je kupowałam. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś wrócę do dalekich podróży (mam na myśli COVID), który wszystko zepsuł i pokrzyżował plany nie jednemu podróżującemu.
Znam osoby, które zbieranie magnesów traktują całkiem poważnie. Wymieniają się, kupują zawsze dużą ilość na wycieczkach, tych małych czasem można powiedzieć "koszmarków". Przypominają mi się takie magnesy, przy których wybuchałam śmiechem, bo głowa jakiejś postaci była za duża czy kolory były powyjeżdżane (nieestetycznie pomalowane).
Miłego dnia i wspomnień z wakacji...Pozdrawiam Agnieszka.
bardzo fajny pomysl ! Aczkolwiek u mnie musi byc lodówka hihih Buziaczki
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł, u mnie magnesy wiszą wciąż na lodówce, ale będę go mieć na uwadze, gdybym coś zmieniała w kuchni :)
OdpowiedzUsuńPomysłowe rozwiązanie Agnieszko.:)
OdpowiedzUsuńW zasadzie nie kolekcjonuję magnesów, a kilka które mam, no właśnie na drzwiach lodówki, co mnie denerwuje.
Twój pomysł godny naśladowania.:)
Świetny patent! Ja kiedyś miałam całą wielka szkatułkę magnesów, super blog pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń