Sukienka uszyta z firanki
Sukienka uszyta z wykroju Burda 02/2015 model 108
Gdy złapałam tą firankę do ręki pomyślałam, o jejku to taka sama tkanina, jak moja bluzka kupiona w Zarze czyli co sieciówka szyje z tej tkaniny bluzki i firanki:) Firankę kupiłam i dumna z siebie pomyślałam, że coś z niej uszyję.
Górną część sukienki tworzy zakończony w szpic karczek. Na jego brzegach zbiera się na przodzie i tyle przymarszczona bawełniana tkanina. Długie bufiaste rękawy zakończone są marszczonym mankietem. Tkanina jest 100% bawełną i lekko prześwituje, żeby uniknąć prześwitów założyłam pod spód halkę.
Pamiętacie ten koszyk? Rok temu zrobiłam go z podkładek pod garnki i nawet byłam w telewizji TVN pokazać, jak się go robi?! Zobaczcie TUTAJ.
Na sobie mam także biżuterię, którą zrobiłam sama z naturalnych drewnianych koralików i muszli.
Już niedługo ruszy mój sklep z ręcznie zrobioną biżuterią. Zapraszam serdecznie do obserwacji moich social media.
Ozdobą tej tuniki jest zakończony w szpicem karczek, który efektownie marszczy tkaninę. Jest ona cienka i delikatna, dlatego idealnie współgra z fasonem. Tunikę można nosić luźno lub z paskiem w talii. Ja najbardziej lubię ją nosić bez paska, w szczególności latem.
Do uszycia sukienki wykorzystałam wykrój z Burdy numer 02/2015 model 108. Przyznam, że miałam przeboje z tym wykrojem i musiałam go lekko zmodyfikować.
Gdy uszyłam tą bluzkę okazało się, że dekolt się kompletnie rozjechał, wtedy zaczęło się ratowanie sukienki! Postanowiłam wszyć gumkę i oto efekt końcowy na zdjęciach. Poniżej pokazałam Wam moje załamanie przy przymiarkach sukienki...brrr..jakoś z tego wybrnęłam:)! Brawo JA!
Pozdrawiam Agnieszka! Miłego dnia!
Śliczna sukienka! Ty chyba z każdego materiału jesteś w stanie stworzyć coś pięknego :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie!! Zawsze patrzę na tkaniny z tą myślą ...co z nich uszyć. Teraz kupiłam koc z myślą o szyciu;)
UsuńMoja droga, Ty nawet z obrusa albo bieżnika wyczarujesz jakieś cudo.:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna, bardzo twarzowa sukienka. Świetne zdjęcia.
Pozdrawiam Cię serdecznie i pędzę nadal nadrabiać zaległości.
Dziękuję pięknie ...och ja zawsze patrzę na tkaniny ...pod kątem uszycia:) Miło że mnie odwiedziłaś.
UsuńSukienka wyszła śliczna:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńDziekuję pięknie..
UsuńCześć,
OdpowiedzUsuńNa zdjęciach te modelki chyba mają przyklejony ten dekolt. Naprawdę ciężko szyć z gotowego wykroju jak szeroki dekolt. Wystarczy mieć ciut węższe ramiona i już klops:(fajnie, że udało Ci się odratować ten uszytek! Na pewno jest idealny na wakacje. Przewiewna bawełna zawsze daje radę!
Pozdrawiam
Kasia
Tak... z dekoltami mam najczęściej problem. Przeważnie najwięcej czasu przy nich spędzam. Dziękuję pięknie za odwiedziny,
UsuńJakie cudeńka można wyczarować z firanki. Jestem pod wrażeniem! <3 Sukienka wygląda wspaniale. :)
OdpowiedzUsuńDziekuję pięknie za miłe słowa.
UsuńPomysłowa i utalentowana z ciebie kobieta. Koszyk podziwiałam już w zeszłym roku sukienka i biżuteria to dowód ,że najważniejszy jest dobry pomysł no i zdolności;)
OdpowiedzUsuńFajna ta firanka! Nie no super ci to wyszło! Masz talen :D
OdpowiedzUsuńLovely look dear! Have a great week! xx
OdpowiedzUsuńBardzo ładna sukienka.Ja także kupując tkaniny od razu myślę co z niej uszyję.Ostatnio kupiłam sukienkę na wyprzedaży za grosze,długa szeroka bo rozmiar 52,poprułam całą i uszyłam całkowicie inny model na siebie.Także mamy coś wspólnego.Podziwiam Twoje zdolności,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZ firanki powiadasz...wyszło rewelacyjnie- idealnie na gorące lato! Swoją drogą to chylę czoła, ja nigdy nie miałam zacięcia do szycia...
OdpowiedzUsuńI trzymam kciuki za sklepik z ozdobami!
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Efekt końcowy tej sukienki jest genialny!
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci wyszła ;)
-------------------------
http://fashionelja.pl