Witajcie chciałam Wam pokazać sukienkę w stylizacji zimowej,
którą uszyłam latem ubiegłego roku czyli jeszcze w 2011:) Sukienka jest z
Burdy, ale nieco ją przerobiłam po swojemu. Nie podobały mi się
kieszenie więc uszyłam ją bez kieszeni. Rękawów też się pozbyłam,
uznałam że sukienka letnia będzie lepsza bez rękawów zawsze można
założyć żakiet czy sweterek. Jako dodatki użyłam pasek przewiązany w
pasie na supeł i buciki sportowe.
Święta święta i po świętach
a produkcja ciuchowa trwa :) Teraz szyję sukienkę i bluzkę ze
spódniczką na pewno z czasem wszystko pojawi się na blogu :) Ochhh ile
ja się wnerwiam przy tym szyciu oby tylko było warto.
Miłego wieczoru życzę:)
Ostatnie zdjęcie to mój faworyt - wyglądasz jak prawdziwa caryca.
OdpowiedzUsuńChwała Ci za rezygnację z kieszeni, popsułyby cały efekt.
A najśmieszniejsze jest to, że mam prawie identyczne zasłony w pokoju :))
Heheheh... a tu Ciebie zaskoczę bo ten materiał to była taka porządna duża 2x2 metry bawełniana poszewka na kołdrę. Widzisz pasowałaby Ci gdybyś zasłonki przeniosła do sypialni:)Kieszeni też sobie nie wyobrażam w tej sukience!
UsuńŚliczna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Szkoda, że ta zimowa czapa jest trochę za mała na mnie:(
UsuńSukienka jest śliczna. I materiał idealny wybrałaś :)
OdpowiedzUsuńMateriał mi się bardzo podoba. Jeszcze zostało.
UsuńMnie też podoba się najbardziej ostatnia stylizacja. Ta czapka jest po prostu rewelacyjna. Reyzgnacja z kieszeni i rekawow to tez dobry pomysl.
OdpowiedzUsuńDziękuję szal może wykorzystam kiedyś zimą ale czapka jest trochę za mała a szkoda.
UsuńNa zdjęciu nie widać, żeby była za mała :) Może warto się przemęczyć dla efektu? :)
Usuńślicznie, słodko i dziewczęco!
OdpowiedzUsuńHeheh to się odmłodziłam trochę:)
UsuńJejku! Śliczna! Wyglądasz w niej bosko! Tkanina jest przepiękna, a te białe rajstopki dodają uroku stylizacji :) Futerko słodkie :) Kurczaki, napatrzeć się nie mogę! :)
OdpowiedzUsuńGdybym wiedziała że czapa i szal zrobią taką furorę to bym więcej zdjęć dała z ich udziałem:)Dziękuję .
OdpowiedzUsuńBardzo ładna :) doskonale że bez kieszeni! I białe dodatki ją uszlachetniają. Bardzo u was ładnie w ogóle!
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie jeszcze słoneczko dopisywało dlatego takie jasne. Teraz w domu się ciężko robi zdjęcia.
Usuńczapaja świetna! A sukienka pierwsza klasa!!! Aż chce się szyć!
OdpowiedzUsuńDziękuję ... tak jak są ważniejsze rzeczy do zrobienia to chce się szyć, a jak się nudzi to się zabrać za szycie nie można. hihi.
Usuńjacie!! jaka fajna stylizacja! Idealnie to wykombinowałaś :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Trochę tych stylizacji zrobiłam, żeby mieć już na przyszłość zdjęcia do postów.
UsuńPięknie wyszła :)
OdpowiedzUsuńBardzo wdzięczna ta sukieneczka, ja pewnie też pozbyłabym się rękawów. Całość kojarzy mi się z słoneczną zimą :)
OdpowiedzUsuńTak taką skandynawską? Też mam takie wrażenie. Dziękuję za odwiedziny.
UsuńMnie również bardzo się podoba,ale ja bym jednak wolała z kieszeniami ,bo bardzo lubię takie kieszenie w sukience:))
OdpowiedzUsuńCiekawe, a może by nie było źle, no coż trzeba się kiedyś odważyć.
UsuńPowiem Ci ,że moja córka ma taką z leciutkiego materiału naturalnego i te kieszonki dodają takiego uroku sukience ,że ho ho. Żeby śmieszniej było to powiem ,że córka bała się tej sukienki bo ma dość obfite biodra i okazuje się ,że efekt zaskakujący, bo tak pięknie się to maskuje właśnie w niej ,że dodało jej tylko lekkości. I ja teraz kocham takie kieszenie:)))
UsuńUwielbiam wykroje z burdy, a ta sukieneczka jest przepiękna :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ja też lubię ale czasem lubię coś po swojemu poprzerabiać. Dziękuję za odwiedziny.
UsuńBardzo podoba mi się to, że u Ciebie jest tak dużo sukienek. A ta jest śliczna, uroczy materiał.
OdpowiedzUsuńDziewczęta, nośmy sukienki! :)
Pozdrawiam
Masz rację kobiety nie noszą sukienek. Choć wydaje mi się, że to sie zmienia :)
Usuńprzepiękne sukienki..! super że obie umiecie uszyć takie cudne rzeczy na normalnego, dużego człowieka:-) zwłaszcza tunika z żorżety mnie powaliła, niesamowita...
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za miłe słowa:) Uszycie czegokolwiek z żorżety jest naprawdę trudne. Ślizga się, przesuwa echhh...
UsuńMiło Cię widzieć;) Piękna taka dziewczęca stylizacja;)
OdpowiedzUsuńBuziaki;)
Witam witam... kiedy następne spotkanie?:)Dziękuję za odwiedziny.
UsuńBOOOOOOOSKA!
OdpowiedzUsuńChciałam sobie kupić tę Burdę na Allegro, ale nie udało mi się znaleźć :( Przy najbliższej okazji jednak znowu poszukam.
W tej burdzie jest taka sukienka z workiem na plecach też ją mam uszytą. Bardzo fajny numer to był.
UsuńDziękuję :) Świetna stylizacja, sukienka wyszła Ci fenomenalnie, a połączenie kolorów jest cudne! :D
OdpowiedzUsuńteż szyłam tą sukienkę, ale zupełnie zmodyfikowałam dół- dałam po prostu marszczony i również jestem z niej bardzo zadowolona. Twoja ślicznie wygląda z białym sweterkiem.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, Twoja modyfikacja też jest bardzo udana. No i ładny materiał.
Usuńśliczna sukienka! mój ulubiony fason :)
OdpowiedzUsuń\P.S. zapraszam do siebie :)
Dziękuję bardzo, chętnie odwiedzę Twój blog.
UsuńSłodko!! :))
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie.
UsuńBez kieszeni i rękawów prezentuje się o wiele lepiej. Dobry wybór!
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za odwiedziny, uwielbiam te zdjęcia. I gratuluję publikacji w Burdzie:) Pozdrawiam.
UsuńPrzępiekna sukienka :D
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo.
UsuńNie widziałam jej wcześniej, a jest taka śliczna :)Oczywiście i sukienka i modelka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, trochę stara ta stylizacja, ale bardzo mi się podoba:)
Usuń